:02:31
Tomás.
:02:33
Szukam duzego faceta.Przyjechal na appaloosie,
:02:37
wszedl tu chwile temu.
:02:39
Byc w lazience.Golic sie, odswiezac.
:02:42
Dzieki.
:02:58
Witaj, Cole.
:03:01
Ten glos poznalbym wszedzie.
:03:04
JP Harrah. Poczekaj,zetre tylko mydlo z oczu.
:03:09
Podobno zostales szeryfem...
:03:14
- Po co ta broń?- Nie wiem, po czyjej jestes stronie.
:03:18
- Jak to?- Pracujesz dla Barta Jasona.
:03:23
To jeszcze nic pewnego.
:03:25
Obiecal dobra zaplate,ale nie wiem jeszcze za co.
:03:29
- Chcialbys sie dowiedziec?- Wal smialo.
:03:33
Nie podchodz blizejdo tej strzelby.
:03:36
Chcialem sprawdzic,czy nie wyszedles z wprawy.
:03:40
Nie az tak bardzo.
:03:42
Co mówiles o Jasonie?
:03:45
Przyjechal tu pod koniec wojnyz kieszeniami wypchanymi forsa.
:03:49
Nikt nie wie, skad ja wzial.
:03:51
Pozostali nie mieligrosza przy duszy.
:03:54
- Wiesz, jak bylo.- Bieda w calym Teksasie.
:03:57
Majac forse, rósl w sile.Teraz potrzebuje wiecej wody.
podgląd.