King Kong

:01:01

Jaka g³êbokoœæ?

:01:04

549 metrĂłw.

:01:07

549? Co siĂŞ dzieje?

:01:08

Jest Bugly

:01:10

Panie Bugly, coœ tu nie gra.

:01:14

ZaÂładowali mi rury zaledwie na jedno prĂłbne wiercenie.
Na niecaÂłe 600 metrĂłw.

:01:18

Wystarczy.

:01:20

ÂŻartuje Pan?

:01:22

Na Bonga-Tong doszliœmy na 8000 metrów.

:01:26

PosÂłuchajcie - albo uda nam siĂŞ odwiert pÂłytszy
ni¿ na 600 metrów, albo nie ma o czym mówiæ.

:01:52

Jak samopoczucie?

:01:58

W porzÂądku.

:02:12

Ciœnienie spada. Kiepska prognoza.
Powinniœmy zostaæ w Surabaya jeszcze dwa dni.

:02:19

Do diabÂła z prognozÂą. KaÂżda godzina zwÂłoki
daje Shellowi albo Excanowi szansĂŞ dotarcia na wyspĂŞ przed nami.

:02:24

Myœla³em ¿e jedynie my o niej wiemy?

:02:29

BĂŞdzie pan ÂżaÂłowaÂł.

:02:33

Panie Canon - jesteœmy gotowi do wyjœcia w morze.